.

.

wtorek, 11 lipca 2017

Podsumowanie Bookathonu 2017


1. "Życie Pi" Yanna Martela 400 str. 
2. "Kosogłos" Suzanne Collins 376 str. 
3. "50 twarzy Greya" E.L James 608 str. 
4. "Charles Bukowski. W ramionach szalonego życia" Howard Sounes 296 ✘ Przeczytałam połowę
5. " Lolita" Vladimira Nabokova 416 str ✘ 
6. "Ponad wszystko" Nicola Yoon 328 str ✔
7.  W sumie 1712 stron 


Nie udało mi się przeczytać wszystkich zaplanowanych książek, ale mimo to jestem bardzo zadowolona z wyniku. Pobiłam mój życiowy rekord:) 

Ciekawi mnie jak wam minął Bookathon i czy jesteście z niego zadowoleni? 

7 komentarzy:

  1. Nigdy nie bawiłam się w Bookathony, ale i tak uważam, że to naprawdę dobry wynik! :)
    Z Twojej listy, w pierwszej kolejności sięgnęłabym po Życie Pi - nawet byłam na ekranizacji tej historii w kinie, ale bardzo mnie ciekawi, jak zostały niektóre kadry "opisane" na papierze. :)

    Chętnie obserwuję!
    NaD okładkę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo dobry wynik. :) Ja niestety do środy byłam na wyjeździe, na który nie zmieściłyby mi się te książki, więc sobie odpuściłam. :) Jak wrażenia po złej książce? :)
    Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grey jest tak absurdalny, że aż zabawny☺A zakończenie pobiło wszelkie rekordy absurdu i głupoty.

      Usuń
    2. Ale według mnie na odmóżdżenie jest idealny, wyssie wszystkie rozumy swoim absurdem. :D

      Usuń
  3. świetnie Ci poszło :) Jestem ciekawa, jakie masz wrażenia po przeczytaniu "Ponad wszystko". Mnie ta książka nie usatysfakcjonowała - wszystkiego było tam za mało, ale zastanawiam się, aby dać szanse ekranizacji. "Zycie Pi" od dawna mam w planie, ale coś nie mogę się za nią zabrać :/
    Pozdrawiam serdecznie!
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Ponad wszystko" jak dla mnie jest ok. Przyjemna lektura na jeden raz. Nic wybitnego

      Usuń