.

.

środa, 30 marca 2016

"Ja diablica"

Autor: Katarzyna Berenika Miszczuk.

Liczba stron: 414

Liczba rozdziałów: 52

Cytat: "- Latanie... jest jak pierwsza miłość. Jak zakochanie. Nie umiałem znaleźć porównania, dopóki cię nie spotkałem." 

Ocena: 10/10 

Wiktoria zostaje zamordowana. Trafia do piekła, gdzie dostaje posadę diablicy. 
Ma się targować o dusze.  
Wiki nie chce pogodzić się z zaistniałą sytuacją. Wciąż wraca na ziemię. 
Musi również wybrać  między przystojnym upadłym aniołem Belethem, a śmiertelnikiem Piotrusiem.




Przy żadnej innej książce nie naśmiałam się tak bardzo jak przy "Ja diablica".  Prawie co drugą stronę jest jakaś śmieszna scena, dialog lub monolog. Autorka bardzo luźno potraktowała ogólnie przyjęte poglądy na nie, które tematy     ( Przeklinające anioły).

W książce jest  pełno ciekawych postaci. Ekscentryczny Azazel (Przez niego wyginęły mamuty). Kleopatra z obsesją na punkcie mężczyzn. Blondo włosy Szatan. I wiele innych ... 


Książka jest napisana prostym językiem. Całość czyta się bardzo szybko. 

Bohaterowie są bardzo prawdziwi. Ich emocje są świetnie opisane. 
Autorka tworząc piekło zwróciła uwagę nawet na numerację drzwi czy na ilość stuknięć do drzwi. Trudno nie uwierzyć       w ten świat.   

Jedyne co mnie denerwowało w tej powieść był Piotruś. Nie mówię tu o zdrobnieniu imienia, ale o samej postaci. Irytował mnie. Naprawdę nie wiem co Wiki w nim widzi, ale cóż...



Kogo wybierzecie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz