O tej książce dowiedziałam się przypadkiem, oglądając jakiś filmik na youtubie, gdzie została polecona przez prowadzącego. Jako że pomysł na nią mi się spodobał, a historią i polityką jestem szczególnie zainteresowana, od razu ją kupiłam.
Po jej przeczytaniu mogę stwierdzić, że dla osób zainteresowanych czy to współczesną geopolityką, USA czy historią Rzymu ta pozycja będzie ciekawa i w pewnym stopniu warta uwagi. Możemy z niej poznać ogólny zarys historii obu mocarstw ze skupieniem się przez autora, na głównych ideach i cechach, jakie ich potęgę ukształtowały. Jednakże poza tym aspektem jestem tą lekturą trochę rozczarowana. O ile udało mi się poznać podobne zależności i wyobrażenia, które wpłynęły na ukształtowanie się Rzymu i Ameryki, tak poza tym ta książka nie jest w niczym wyjątkowa. Za to sposób, w jaki jest napisana, sprawia, że ciężko się ją czyta. Co za tym idzie, trudno z niej zapamiętać, większe niuanse opisywanych wydarzeń historycznych, jak chociażby wojen punickich, którym Peter Bender poświęcił sporo miejsca.
Trudno, więc mi ją uczciwie ocenić, bo z jednej strony wnosi ciekawe spostrzeżenia na temat historii i dzisiejszej geopolityki prowadzonej przez USA. Daje nam wskazówki pomagające nam zrozumieć niektóre z ważkich wydarzeń ostatniego stulecia, jak i początku obecnego. W paru miejscach też celnie podsumowuje, błędne idee i cele amerykańskiego imperium, przy czym pozostaje lekturą dość niestrawną, z której trudno wynieść coś poza ogólniki.
Podsumowując, jest to pozycja, którą można przeczytać, ale nie trzeba.
5/10
Rzymy były 3: Imperium Rzymskie, Bizancjum i Moskwa, innych Rzymów nie ma ;)
OdpowiedzUsuń