.

.

piątek, 9 września 2016

"Pochłaniacz"




Autor: Katarzyna Bonda

Liczba stron: 667

Liczba rozdziałów: Brak

Cytat: "Nie ganiaj za ludźmi, nie muszą cię lubić. Ci, którzy pasują do ciebie, znajdą cię i zostaną."

Ocena: 8,5

Fabuła: Zima 1993. Tego samego dnia, w niejasnych okolicznościach, ginie nastoletnie rodzeństwo. Oba zgony policja kwalifikuje jako tragiczne, niezależne od siebie wypadki.Wielkanoc 2013. Po siedmiu latach pracy w Instytucie Psychologii Śledczej w Huddersfield na Wybrzeże powraca Sasza Załuska. Do profilerki zgłasza się Paweł „Buli” Bławicki, właściciel klubu muzycznego w Sopocie. Podejrzewa, że jego wspólnik - były piosenkarz i autor przeboju "Dziewczyna z północy" - chce go zabić. Załuska ma mu dostarczyć na to dowody. Profilerka niechętnie angażuje się w sprawę. Kiedy jednak dochodzi do strzelaniny, Załuska zmuszona jest podjąć wyzwanie. Szybko okazuje się, że zabójstwo w klubie łączy się ze zdarzeniami z 1993 roku, a zamordowany wiedział, kto jest winien śmierci rodzeństwa. Jednym z kluczy do rozwiązania zagadki może okazać się piosenka sprzed lat.


Najbardziej w Pochłaniaczu zachwyciła mnie wielowątkowość. To ile wątków i bohaterów się tu przewinęło i to, że jeszcze na koniec to wszystko miało sens zwaliło mnie z nóg. 

Prawie do samego końca miałam w głowie taki mętlik, że nie potrafiłam wytypować podejrzanego, a gdy pod koniec autorka przestała lawirować między zagadnieniami, a zaczęła je łączyć... 


Jak już wyżej wspominałam "Zwaliło mnie to z nóg"

Nie sądziłam, że można stworzyć coś, co jest jednocześnie tak skomplikowane, a z drugiej miało sens. 
Nikt nie jest tak ważny jakby mogło się wydawać, nikt nie mówi, kim tak naprawdę jest. 

Spodobało mi się też to jak bardzo Katarzyna Bonda zadbała o szczegóły. W tej książce nic nie dzieję się bez przypadku. 
                                                                                                                

Fabuła toczy się wolno przez większą część książki, a pod koniec niesamowicie przyśpiesza. Przy ostatnich 150 stronach nie mogłam oderwać się od czytania. 

Pochłaniacz (zwłaszcza na początku) jest trochę nużący i "ciężki". Nie oczekujcie, że da Cię radę przeczytać go w tydzień czy dwa. Na tą książkę trzeba poświęcić trochę czasu, ale uwierzcie mi warto!

Zakończenie tej powieści spowodował u mnie szok. To, co się tu okazało! Tego nie da się nawet zaspilerować tak, aby ktoś zrozumiał, o co w tym chodzi. To trzeba po prostu przeczytać.

                                                                 2/2



Postacie: Tak świetnie wykreowanej głównej bohaterki nie spotkałam od dawna. 
Saszę uwielbiam całym sercem.Nie jest bezbarwna, nie jest idealna. W pewnym momencie zaczęłam myśleć czy, aby Załuska nie swojego żywego odpowiednika, bo trudno mi jest uwierzyć, że można, aż tak dobrze wykreować książkowego bohatera.

Co jest jeszcze  lepsze na stworzeniu Saszy nie ucierpieli poboczni bohaterowie. Każdy z nich był bardzo realistyczny i interesujący.

                                                                     2/2

Styl pisania: Język użyty w książce był prosty. Czytało mi się jednak  dość "ciężko".  O wiele przyjemniej czytało mi się Sprawę Niny Frank. 
Nie jest to duża wada, ale wystarczająca, aby kogoś wprawić w irytację.

                                                                     1,5/2 

Oprawa wizualna: Okładka nie jest jak widać żadną perełką, ale nie jest też wybitnie szpetna. Jest przeciętna i najbrzydsza(jak na razie) z całej serii. 


1/2




Jak mi się podobało?: Poświęciłam Pochłaniaczowi dużo czasu i jestem z tego powodu szczęśliwa. 
Powieść pani Bondy jest genialna. 

                                                                      2/2

3 komentarze:

  1. Też cały czas się mam zabrać za tę książkę :)
    Zastanawia mnie Twoja punktacja przy różnych aspektach. Czemu akurat w skali na 2?
    http://przepisynawidelcu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ponieważ na LC książce można przyznać jedynie 10 gwiazdek, a poza tym gdyby skala była np. 5 punktowa miałabym trudniej ocenić dany paragraf:)

      Usuń
  2. Już wielokrotnie chciałam przeczytać Bondę, ale znowu tak wiele książek na liście "do przeczytania", że tego nie dokonałam... :(

    OdpowiedzUsuń