.

.

środa, 30 sierpnia 2017

"Osobliwy dom pani Peregrine"



Autor: Ransom Riggs

Liczba stron: 398

Liczba rozdziałów: 11 

Cytat: "Kurczowo czepiamy się naszych fantazji, dopóki cena wiary nie okaże się zbyt wysoka."

Ocena: 8/10

Fabuła:  Życie Jacoba nie zapowiadało się ekscytująco. Pogodził się z myślą, że nigdy nie zostanie odkrywcą i nigdy nie będzie miał wielu przyjaciół. Ważne miejsce w jego życiu zajmował dziadek. To on najbardziej mu imponował i to on opowiadał mu najlepsze historie na dobranoc o pogodnym sierocińcu na walijskiej wysepce, ukrytym przed złem, wojną i potworami… Aż pewnego dnia dziadek Portman umarł w niejasnych okolicznościach. I wtedy wszystko się zaczęło…


Już od pierwszych  stron Ransom Riggs wykreował bardzo specyficzny i niepokojący nastrój, który kroczy przy poznającym historię Jacoba czytelniku. 
Ów nastrój mogę porównać do tego panującego w serialu Stranger things, z tą małą różnicą, że w "Osobliwym domu pani Peregrine" jest on bardziej wyrazisty i mroczny. 
Właśnie ta nietuzinkowa tonacja jest najmocniejszym atutem tej książki. 

Nie mogę nie wspomnieć o naprawdę kapitalnym pomyśle jaki miał autor. Mimo że z wykonaniem poszło mu trochę gorzej, Ransomowi i tak należą się brawa za naprawdę oryginalny pomysł oraz za wprowadzeniu powiewu świeżości na rynku młodzieżówek. 

"Osobliwy dom pani Peregrine" nie jest powieść wielowątkową, ale te pojedyncze motywy były naprawdę bardzo interesująco przedstawione. Bardzo ciekawi mnie jak dalej rozwiną się co poszczególne z nich. 

Ransom Riggs poza świetnie wykreowanym klimatem wyśmienicie budował napięcie podczas perypetii naszego głównego bohatera. 

"Osobliwy dom pani Peregrine" jest bardzo frapującą powieścią, którą czyta się szybko i długo pozostaje  w  naszej pamięci. 

Dużą zaletą tej książki jest humor, którego może nie jest dużo, ale akurat mnie żarty, które się pojawiały zapadły w pamięć. 

"-Poczekaj tutaj.
-Wypchaj się. Bo co ?
-Bo masz prawie dwa metry wzrostu i zielone włosy. Mój dziadek cie nie zna, a zbiera broń." 


Moim jedynym zarzutem wobec fabuły jest to, że utrzymywała ona całkiem wysoki poziom przez pierwszą połowę, a w drugiej połowu zamiast klimatycznego thrillera mamy przeciętną przygodówkę z dość ciekawym zakończeniem. 
Po skończeniu lektury poczułam niedosyt, liczyłam na końcu na coś więcej. 

1,5/2 



Postacie: Polubiłam Jacoba. Autor ciekawie go wykreował, ale nie jest on bohaterem, który jakoś wybitnie wżyna się w pamięć, a szkoda! Ta postać miała potencjał, ale pan Riggs trochę go sknocił. 

Co do sporego grona reszty bohaterów, nie mogę za bardzo coś powiedzieć, ponieważ byli oni tak naprawdę bohaterami epizodycznymi i nie zdążyłam poznać dokładnie ich charakteru, przez co nie mogę powiedzieć, że któregoś polubiłam, a innego znienawidziłam. 

1,5/2

Styl pisania: Ransom Riggs pisze prostym językiem i tak jak już wyżej wspomniałam potrafiła wykreować bardzo mroczny klimat i świetnie zbudować napięcie. 

1,5/2 

Oprawa wizualna: Moje zdjęcia tego nie oddają, ale  "Osobliwy dom pani Peegrine" został naprawdę cudownie wydany, a zdjęcia znajdujące się w środku są niesamowite. 






2/2

Podsumowanie:  "Osobliwy dom pani Peregrine" jest bardzo dobrą książką od, której nie mogłam się oderwać. Ma sporo zalet i trochę wad, ale jest powieścią pasjonującą, przy której można naprawdę  dobrze się bawić. 

Gorąco polecam:)

1,5/2 



7 komentarzy:

  1. Pamiętam jak czytałam jakiś rok temu tę książke i byłam po prostu zachwycona :) I zgadzam się - jest cuuuuudownie wydana <3
    Zresztą Media Rodzina to jedno z moich ulubionych wydawnictw, bo naprawdę przykładają się do wydawanych przez siebie pozycji.
    Pozdrawiam ciepło! :)
    Kasia z niekulturalnie.pl :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo podobała mi się historia Jacoba i osobliwców. Przeczytałam wszystkie trzy tomy i wspominam je bardzo miło :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo dobra seria! Właściwie przede mną jeszcze ostatnia część, ale już wiem, ze jest godna polecenia <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam bardzo ogromną ochotę na tę książkę. Fascynuje mnie ten mroczny klimat.

    OdpowiedzUsuń
  5. Kiedyś muszę po nią sięgnąć, zdecydowanie mnie zaciekawiła :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dużo słyszałam o tej książce, ale sama nie czytałam. Może w końcu się za nią wezmę.
    Pozdrawiam,
    Ola z pomiedzy-ksiazkami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń