.

.

środa, 12 lipca 2017

"Diabolika"

Znalezione obrazy dla zapytania diabolika 

Autor: S.J. Kincaid

Liczba stron: 412

Liczba rozdziałów: 50 

Cytat: "Zarówno pragnienie władzy, jak i jej posiadanie nieodwracalnie wypaczają charakter."

Ocena: 8/10

Fabuła: Wyglądamy jak ludzie. Jesteśmy agresywni, zdolni do bezgranicznego okrucieństwa i absolutnej lojalności. Właśnie dlatego jesteśmy strażnikami zamożnych rodzin.

Służę córce senatora, Sydonii, którą traktuję jak siostrę. Zrobiłabym dla niej wszystko. Teraz, aby ją ochronić, muszę udawać, że nią jestem, zachowując w tajemnicy moje zdolności. Wśród bezwzględnych polityków walczących o władzę w imperium odkryłam w sobie cechę, której zawsze mi odmawiano – człowieczeństwo.

Mam na imię Nemezis i jestem diaboliką. Czy mogę zostać iskrą, która rozbłyśnie w mroku imperium?


Od samego początku byłam sceptycznie nastawiona do powieści pani Kincaid. Opis niby ciekawy, same pozytywne opinie, ale miałam to nieodparte wrażenie, że poślizgnę się na tej książce tak jak na "Porwanej pieśniarce", która też była od samego początku zachwalana, a mi kompletnie się nie podobała. Zwlekałam z sięgnięciem po tą powieść kilka miesięcy,  w końcu pewnego pięknego dnia przełamałam się i zaczęłam czytać "Diabolikę" i muszę wam przyznać, że moje obawy były całkowicie nieuzasadnione. 

"Diabolika" to science fiction dla młodzieży. Akcja dzieje się w dalekiej przyszłości.  Tutaj chciałabym zaznaczyć, że autorka bardzo starannie wykreowała świat, w którym żyją główni bohaterowie.  Zadbała o najdrobniejsze szczegóły. Dogłębnie przemyślała strukturę społeczeństwa, problemy, którego dotyczą oraz prawa nim rządzące. Autorka pod tym względem  wyraźnie czerpała ze średniowiecznej europy.   W sumie jest to zadziwiające, ponieważ ten wątek nie przodował w głównych wydarzeń. Jest to raczej poboczna kwestia w fabule, którą S.J. Kincaid najprawdopodobniej rozwinie w kolejnym tomie. 

Mimo moich początkowych oporów, muszę przyznać, że pomysł jest rewelacyjny. Nie spotkałam się wcześniej w literaturze z takim zamysłem, chociaż tak naprawdę nie jestem ekspertem w tej dziedzinie, ponieważ "Diabolika" była pierwszą książką science fiction, którą przeczytałam. Jednakowoż dla mnie koncepcja stworzona przez Kincaid jest bardzo dobra. Tym bardziej, że jest naprawdę realistyczna. 

"Diabolika" pozostawiła we mnie pewien niedosyt. Zakończenie mimo, że zamknięte (Drugie tomu mogłoby nie być), zostawiło ciekawość, co do dokładniejszej historii ludzkość w tym uniwersum. Uważam, że gdyby autorka przybliża kilka faktów z przeszłości, powieść byłaby pełniejsza i ciekawsza.

Poza tym bardzo podoba mi się w sposób w jaki pokierowała pewne intrygi, sposób w jaki rozwiązała główny wątek, jednak uważam, że głównym postaciom poszło trochę za łatwo. S.J. zdecydowanie ułatwiła im zadanie. 

"Diabolika" jest książką z szybkim tempem wydarzeń, jest bardzo wciągająca, z duża ilością akcji i co najważniejsze jest nieprzewidywalna. Książka prawie, że idealna. 

Z tą powieścią mam tylko jeden zasadniczy problem. Był  to jedyny wątek, którego zakończenia się domyśliłam. Chodzi mi o miłość. Punkt dla autorki za brak trójkąta miłosnego, co jednak nie zmienia faktu, że ten wątek był przewidywalny od samego początku. Zbyt szybko się rozwinął i był troszeczkę za bardzo lukrowany. 

1,5/2 

Postacie: Nemezis to bardzo dobrze wykreowana, silna postać z nieugiętym charakterem, wolą, która dla osoby do, której się "przywiąże" jest w stanie rzucić się w ogień. Z drugiej strony jest to osoba z pewnymi problemami z akceptacją siebie(Przynajmniej według mnie), która bardzo nisko się ceni. Jest to jedna z tych bohaterek, które zapadają w pamięć. 

Inni bohaterowie też zostali bardzo dobrze wykreowani, ale mam żal do  S.J. Kincaid, że nie wykorzystała potencjału postaci imperiatora. Mogła z stworzyć naprawdę ciekawą historię z nim w roli głównej.
Szkoda.  

1,5/2 

Styl pisania:  S.J. Kincaid pisze przejrzystym, prostym językiem. Nie tworzy skomplikowanych zdań, lecz ostatnie zdania "Diaboliki" wywarły na mnie duże wrażenie, za co autorce należą się ogromne brawa. 

2/2 

Oprawa wizualna: Nie jest to nic zachwycającego, ale też nic przerażającego.  Na żywo ciekawie się prezentuje. 

1,5/2

Podsumowanie: Polecam "Diabolikę" jest to naprawdę wciągają, pełna akcji powieść, osadzona w genialnym uniwersum, pełna kapitalnych postaci zawierająca drobne błędy, które nie rzucają się tak w oczy, żeby odpuścić sobie czytanie. 

1,5/2 




6 komentarzy:

  1. Czytałam tę książkę i jestem nią oczarowana. Zgadzam się co do tego, że autorka świetnie wykreowała świat galaktycznych imperium. Moi ulubionych bohaterem jest zdecydowanie Tyrys, ale Nemezis też polubiłam.
    PS. Bardzo ciekawy sposób oceniania. Podoba mi się :)
    Pozdrawiam, zostaję na dłużej i zapraszam do sobie :D
    http://czytaniejestmagiczne.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam w planach przeczytać ten tytuł. Fajna recenzja :).

    Pozdrawiam, a w wolnej chwili zapraszam do siebie zakladkadoksiazek.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. O, czyli ja niejedna rozczarowałam się "Porwaną pieśniarką"! :D "Diabolikę" mam w planach już od jakiegoś czasu, w sumie to od pierwszych zapowiedzi. Nie ciągnie mnie jakoś mocno do tej powieści, ale jeśli wpadnie mi w ręce to nie pogardzę. :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam i niesamowicie mnie wciągnęła! Nie mogę doczekać się kontynuacji! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Akurat mam możliwość, by pożyczyć tę książkę od koleżanki, więc może w końcu skorzystam :D Ciekawi mnie od momentu wypuszczenia zapowiedzi, jednak raz mam, a raz nie mam na nią ochoty. Jednak prędzej czy później na pewno przeczytam ;)

    Pozdrawiam cieplutko! ♥
    Obsession With Books

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie czytałam jej, bo tak samo jak Ty nie byłam do niej przekonana, ale może kiedyś ją przeczytam. :D

    OdpowiedzUsuń