.

.

środa, 3 lutego 2021

"8 kobiet"

 



Film "8 kobiet" w reżyserii Françoisa Ozona jest prawdziwą mieszanką wybuchową. Bowiem przeplatają się w nim przeróżne gatunki poczynając od komedii przez kryminał, obyczajówkę na melodramacie kończąc. Do tego czerpie elementy z musicalu. 
Przez tę mieszankę fabuła wydaje się dość banalna. Ot, na święta do domu przyjeżdża córka z Londynu, od progu wita się z cała rodziną i służącymi, i wprost nie może doczekać się spotkania z ojcem, będącym jedynym mężczyzną w tym domu. Niestety krwawa zbrodnia to uniemożliwia. Sprawę komplikuje fakt, że ów dom, w którym dokonano mordu jest na odludziu, a ktoś, zapewne morderca przeciął kabel do telefonu. 
"8 kobiet" zaczyna się, więc zupełnie sztampowo, za to rozwija się w zupełnie niesztampowy sposób. Wątkiem wiodącym, popychającym akcję do przodu jest oczywiście wątek kryminalny, który jest jak rzadko dobrze napisany. Jednakże fabuła nie skupia się jedynie na rozwiązaniu zagadki. Ba, jej rozwiązanie służy raczej, jako wytrych umożliwiający przedstawienie z bliska sylwetki z każdej z 8 kobiet. A dokładnie skrywanych przez nich tajemnic, pragnień i przewin. I to właśnie na mrocznej stronie tych kobiet i ich wzajemnych patologicznych relacjach skupia się ten film. 
W czasie oglądania jest to naprawdę ciekawe, a do tego wbrew pozorom przyjemne. Dzięki dobrej realizacji musicalowo-komediowemu tonowi całego filmu. Niestety, po obejrzeniu "8 kobiet", zapoznaniu się z historiami tych pań, rozwiązaniu zagadki, nie jestem wstanie do końca powiedzieć, o czym ten film, tak naprawdę jest. Albowiem te wszystkie zabiegi i wątki nie doprowadziły mnie do żadnego suspensu. Tak, więc w moich oczach "8 kobiet" pozostaje, jako fantastyczny, ale jednak   film głównie o walorach rozrywkowych. 
8/10

1 komentarz:

  1. Na filmie byłam w kinie, mam też na DVD i soundtrack na CD. Bardzo fajnie się oglądało wspaniałe aktorki, które też śpiewały z Catherine Deneuve i oczywiście legendą francuskiego kina Danielle Darrieux! Świetna reżyseria Françoisa Ozona i niesamowite zakończenie! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń