.

.

poniedziałek, 18 kwietnia 2016

"Jutro, kiedy zaczęła się wojna"

Witam drodzy czytelnicy!

Dzisiaj rozpoczyna się nowy tydzień, a wraz z nim nowy post  i nowy sposób pisania recenzji! 


Autor: John Marsden
 

Liczba stron: 270
 

Liczba rozdziałów: 22
 

Cytat: "Nie, piekło nie ma nic wspólnego z miejscem- piekło wiąże się z ludźmi. Może to ludzie są piekłem."
 

Ocena: 9/10
 
 Fabuła: Ellie oraz jej  znajomi postanawiają wyruszyć do piekła. Piekło to trudno dostępne miejsce w górach.   Spędzają tam kilka dni. W piekle dochodzi do dziwnych wydarzeń, ale główni bohaterowie nie zwracają na to większej  uwagi. Gdy wracają do domu okazuje się, że podczas ich nieobecności wybuchła wojna.

  Co do samej fabuły nie mam jakiś dużych zarzutów.   Ogół książki został dobrze i  ciekawie napisany. Minus jest taki, że dla mnie akcja powieści działa się trochę za wolno. Tempo nie było takie jak powinno być w takiej książce. Jest po prostu za wolne. Po za tym w utworze nie było jakich zaskakujących zwrotów akcji. Ta książka wciąga, ale nie wywołuje   zawału.
                                          1,5/2
 


Postacie: Główni bohaterowie zostali bardzo dobrze wykreowani. realistyczni.                                                            Najbardziej podobała mi się postać Homera. Jego pomysłowość i zaradność oraz umiejętność zachowania zimnej krwi zaimponowała mi. Niewiele osób dałoby  radę zostać liderem grupy kiedy wybuchłaby wojna.                           Mimo, że postacie są dobrze wykreowane nie przywiązałam się do nich. Ich los bywał momentami dla mnie obojętny. 
                                               1.5/2

Styl pisania:  Tutaj naprawdę nie mam się do czego przyczepić. Język książki był bardzo prosty i przyjemny. Dla samego obcowania z takim stylem warto było przeczytać tą książkę.  
                                                   2/2

Oprawa wizualna:     Nie mam żadnych zarzutów co do okładki. Przynajmniej dla mnie jest śliczna. Po za tym została dobrze wykonana. 
                                                   2/2




  
Jak mi się podobała:  Ta powieść z powodowała u mnie kaca książkowego.                                                                             Sami już zapewnie wiecie, że książka bardzo mi się podobała. Sam pomysł na fabułę jest świetny. Taki książek nie jest wiele. 
Pan Marsden odwalił kawał porządnej roboty pisząc tą książkę. 

Ta książka pokazuje, że bez względu  na zaistniałą sytuację nie wolno się poddawać oraz to, że takie wartości jak ojczyzna czy patriotyzm będą dla ludzi zawsze ważne.
                                                2/2


Z czystym sumieniem polecam wam książkę "Jutro, kiedy zaczęła  się wojna"   

1 komentarz:

  1. Czytałam tę książkę, mnie również się spodobała. Fakt, czasami akcja była dosyć wolna, momentami się dłużyła, jednak całość ostatecznie wypada bardzo dobrze. Muszę w końcu sięgnąć po drugą część. :)

    Serdecznie zapraszam na recenzję "Dawcy"!

    OdpowiedzUsuń