.

.

wtorek, 7 czerwca 2016

"Hitman: Enemy Within"


Autor:






Agent 47 dostaje nowe zadanie.  Ma porwać marokańskiego biznesmena.  Współwłaściciela innej agencji płatnych morderców, aby dowiedzieć się, kim jest zdrajca jego filii.

Autor, mimo, że pomysł na fabułę ściągnął z gier komputerowych zachował oryginalność. Wepchnął w Hitmana nowe życie.
Od samego początku zostajemy w rzuceni w wir akcji.  Wszystko zaczyna toczyć się bardzo szybko, aż po kilkunastu stronach zwalnia, potem znowu przyśpiesza i tak w kółko.  Tempo w książce jest denerwujące. Takie przyśpieszanie i zwalnianie powoduję "zawroty głowy".
Podobało mi się to, że powieść działa się w wielu różnych miejscach. 47  Zwiedziliśmy parę miejsc. To nadało tej książce urok.
                                              1,5/2

Postacie: Polubiłam wszystkie postacie (Nie licząc Fulaniego), ale z żadną się emocjonalnie nie związałam. To czy 47 przeżyje czy nie nie robiło mi specjalnej różnicy.
Jednak nasz agent był najfajniejszy w całej książce. Pan  Dietz nadał mu ludzkie cechy. On też zaczął przeżywać emocje.
                                             1,5/2

Styl pisania: Powieść została napisana bardzo prostym językiem, przez co nie czułam klimatu miejsca, w którym się znajdowałam. Poza tym wszytko jest w porządku.
                                              1,5/2

Oprawa wizualna: Niestety przez to, że żadne wydawnictwo w Polsce nie zainteresowało się wydaniem tej książki. Byłam z kazana na fanowskie tłumaczenie, więc ocenia okładkę angielską. Jest beznadziejna. To, co można w niej pochwalić to ładne dobranie kolorów i to, że oddaje to, co w niej jest.
                                               1/2

Jak mi się podobało: Sięgnęłam po tą książkę po obejrzeniu filmu "Hitman: Agent 47".  Mimo, że film nie był na podstawie książki porównałam je. Film wypadł lepiej, ale książka też mi się podobała. Po prostu  w wersja kinowa pokazała potęgę 47, a książka nie.
Próba wytłumaczenia, dlatego ta książka mi się podobała jest trudna! Nie śmiejcie się! Po prosta jakaś wewnętrzna ja mówi, że mi się podobało nie podając konkretnego powodu.

Myślę, że ta książka jest warta uwagi. Zwłaszcza dla miłośników gier komputerowych.
                                                  1,5/2

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz