.

.

sobota, 30 lipca 2016

"Pan mercedes"

Autor: Stephen King 

Liczba stron: 574

Liczba rozdziałów: 148

Cytat: "- Wiesz jakie są trzy okresy w życiu człowieka? - Młodość, wiek średni i "cholernie dobrze wyglądasz".

Ocena: 7/10




Fabuła: W setki bezrobotnych ludzi stojących w kolejce w oczekiwaniu na targi pracy wjeżdża mercedes. Osiem osób zabitych, piętnaście rannych. Morderca ucieka. 

Kilka miesięcy później emerytowany policjant Bill Hodges otrzymuje list od osoby, która podaje się za "Pana Mercedesa". Grozi, że popełni jeszcze większą zbrodnię. 
Hodges postanawia mu przeszkodzić. Niedługo później dołączają do niego nietypowi pomocni.

Od tego czy im się uda zależy życie i zdrowie kilku tysięcy ludzi. 

Przez 3/4 książki tempo akcji jest bardzo wolne i nużące. Dopiero później nabiera dynamiki.
Autor bardzo przeciągnął wątki. Jak dla mnie ta książka powinna być krótsza. 
W niektórych rozdziałach nie działo się nic ciekawego!W wielu momentach nudziłam się. 

"Pan mercedes" był też w wielu miejscach schematyczny. Zakończenia można się domyśleć Tego,co stanie się z głównym bohaterem też. Jedynie ostatnie dwie strony złamały schemat. 
Osoba, która namiętnie czyta powieści detektywistyczne oraz kryminały nie odkryje tu nic nowego. 

Najciekawsze w fabule były rozdziały pisane z perspektywy mordercy - Brady Hartfield. Czytałam tą książkę głównie po to, żeby dojść do momentów, których możemy poznawać jego myśli.

Bardzo spodobało mi się ujęcie psychologiczne osoby takie jak Brady.

                                                   1/2

Postacie: Główni bohaterowie mnie nie irytowali, ale nie polubiłam ich. Nie obchodziło mnie to, co się z nimi stanie. Nie było mi przykro jak jedno z nich umarło. Nie współczułam Hodgesowi jak cierpiał. Mówiąc krótko nie przywiązałam się do nich. Wszyscy byli jak dla mnie sztuczni. Postać Hartfielda została dobrze wykreowana, ale nie był to majstersztyk.


                                                    1/2






Styl pisania: Stephen King pisze w taki sposób, że nawet jak fabuła i postacie są słabe to nie możesz się oderwać od czytania, przynajmniej ja tak miałam. Dzięki temu udało mi się przeczytać tą książkę tak szybko.

Pisze prostym i przyjemnym  językiem od, którego po prostu nie można się oderwać.
                                                    2/2


Oprawa wizualna: Okładka jest prześliczna. Zadowoli każdą "okładkową srokę".


                                                   2/2






Jak mi się podobało?: Miałam po tej książce kaca książkowego. Był to kac po słabej książce. Gdyby nie genialny styl pisania Kinga nie dotrwałam bym do końca. 

"Pan mercedes" nie jest gniotem, ale nie jest też jakimś arcydziełem. Jest mocno przeciętna. 

Nie sięgnę po nią drugi raz. Nie jestem też pewna czy chce sięgnąć po kontynuacje. 

                                                         1/2 







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz