.

.

środa, 25 października 2017

Luźne pogadanki o: Fantastyka jest głupia!



Z góry chce zaznaczyć, że pisząc tu fantastyka, mam na myśli, nie tylko fantastykę, ale też fantasy, utopie, dystopie, high fantasy itp. 

W swoim czytelniczym życiu nigdy nie ograniczałam się, w wyborze gatunków książek, które czytam, ale zawsze preferowałam fantastykę. Odkrywanie nowych światów sprawia mi ogromną przyjemnością, tak samo, jak poznawanie, często zawiłych systemów magii, czy próbie zrozumienia stosunków politycznych w danym uniwersum.   

Jestem w stanie zrozumieć, że ktoś ma inny gust, inne preferencje. Rozumiem to  i nie mam z tym żadnego problemu, ale kiedy co rusz na tykam się na komentarze w stylu "Fantastyka to bajki dla dzieci", albo mój zupełny ulubieniec "Można czytać fantastykę, ale niech czytający nie uważa, że od tego zrobi się mądrzejszy" (No  tak, ludzie czytają głównie po to, żeby móc się chwalić, że są mądrzejsi, od reszty społeczeństwa).
Trafia mnie szlag. 

  gif reaction reactions panda facepalm GIF

Fantastyka jest tak samo wartościowym gatunkiem, jak każdy inny, ponieważ literaturę, nie powinno dzielić się na "To jest ambitne, a to nie", a na dobre i złe książki. 

Ludzie, postrzegają w ten sposób fantastykę z dwóch powodów: 

Po pierwsze nic nie czytali z tego gatunku, ponieważ to "Bajki dla dzieci". 

Po drugie dlatego, że przeczytali coś z tego gatunku, ale nie pokwapili się, żeby spróbować zrozumieć, o co chodziło w danej książce. 

I to jest właśnie największa zmora fantastyki: Mało kto traktuję ją poważnie. 

 woman people means darlin seriousness GIF

Przeważnie czytelnicy, traktują fantastykę jako rozrywkę, albo jako "Bajki dla dzieci". I nie mówię, książki są dobre i złe, ale sprowadzanie najlepszych książek z tego gatunku do bezwartościowych, jest zupełnie "niepoważne", ładnie to ujmując. 

Mój drugi ulubiony tekst, dotyczący może nie bezpośrednio fantastyki, ale jednej z jej książek, a chodzi mi tu o "Pieśń Lodu i Ognia" George R.R Martina. 

Na pewnej grupie książkowej, rozpętała się dyskusja  na pewien temat i w końcu jakimś cudem zeszło się na temat PLiO. Pewna osoba stwierdziła w końcu, że jest to dobra rozrywka, ale nie "ambitna", ponieważ ta saga niczego nie uczy. 
Krew mnie zalała. 


hoppip art film art & design blood GIF

Czy naprawdę, istnieją osoby, które uważają, że "Gra o tron" to seks i mordobicie? Czy tak trudno jest dostrzec tę szeroką gamę postaci, którzy są  ukazanie ludzkiej natury. Jej złej strony i dobrej. Faktu, że mało kto jest tak do końca zły? Czy dostrzeżenie, że uniwersum "Pieśni Lodu i Ognia" ze wszystkim, pieśniami, legendami i podaniami jest żywo zaczerpnięta ze średniowiecza? Że świetnie prezentuje absurdy tamtego okresu?  Trudno jest mi uwierzyć, że mało kto, po przeczytaniu sagi,  zastanawia się nad kwestią religii, wiary i fanatyzmu, który mimo wszystko odgrywa w tych książkach spore znaczenie. 


Debby Ryan seriously actions debby ryan GIF

Reasumując fantastyka to tak samo wartościowy gatunek, jak wszystkie inne. Jej jedynym zadaniem nie jest bycie rozrywką, a raczej, próba skłonienia ludzi, do refleksji, na temat systemu wartości, religii, przyszłości ludzkości i wielu innych ważnych tematów, dotyczących ludzi.


5 komentarzy:

  1. Zaraz przypomina mi się moja nauczycielka z liceum, która wszem i wobec twierdziła, że fantastyka to w ogóle nie literatura, a jeśli już, to jakiegoś drugiego gatunku. Pozwoliła nam przygotować prezentacje o Tolkienie i Sapkowskim (przewidywał je podręcznik, wraz z fragmentami Silmarillionu bodajże i któregoś z wiedźmińskich opowiadań), po czym obserwowała prowadzących z uśmiechem wyższości i pobłażania. Oczywiście sama wyrobiła sobie opinię nie czytając nic z tych gatunków, bo przecież są za głupie ;)

    Pozdrawiam serdecznie i obserwuję na przyszłość :)
    Ewelina z Gry w Bibliotece

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Współczuje nauczycielki:( Jej samej też współczuje bycia tak ograniczonym

      Usuń
  2. Chyba jestem jakąś szczęściarą, bo nigdy nie usłyszałam żadnego tego typu tekstu, ale jak teraz o tym czytałam, to mnie krew zalała i szlag najjaśniejszy trafił. Jak można tak bezmyślnie gadać takie głupoty? To tak, jakby ktoś, komu się nie spodobała "Zbrodnia i kara" dla przykładu, twierdził, że cała literatura rosyjska jest głupia i bezwartościowa...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazdroszczę szczęścia:) Ja co i rusz natykam się na takie perełki

      Usuń
  3. Miałam w gimnazjum taką dziewczynę w klasie, która non stop powtarzała "fantastyka jest głupia", "Harry Potter jest głupi", warto podkreślić, że osoba ta czytała tylko lektury, które również jej się nie podobały, poza jednym wyjątkiem "Pozłacaną rybką" Barbary Kosmowskiej.
    Ps. Harrego Pottera nawet nie oglądała.

    OdpowiedzUsuń